Oto nadszedł czas przeglądu tygodnia. Jestem zaskoczona, że lipiec już prawie się skończył. To szokujące... Trudno to sobie uzmysłowić, głównie siedząc w domu. Pewnie jeśli ktoś spędza wakacje aktywnie - z rodziną czy znajomymi, na wyjazdach i wizytach gości - daty są dla niego ważniejsze. Ale ja osobiście z niedowierzaniem słyszę co tydzień, że to kolejny piątek...

 Stonowany szablon z pomarańczowymi akcentami. Z jednej strony tajemniczy, ale jednak jakieś ciepło też emanuje. 

 Troszkę za ciężka ta czerń okalająca dość prostą i skromną grafikę. Jednak ogółem wszystko czytelne i fajnie ułożone. 

 Szablon wygląda na lekki i spontaniczny, ale jego wykonanie z pewnością takie łatwe nie było... 

 Dwa kolory i szablon gotowy. Nawet wyśrodkowanie tekstu jestem w stanie tutaj zaakceptować ;) 

 Tutaj znowu skromna grafika i jak dla mnie zbyt spory css. Może bez tych obramowań byłoby lepiej... 

 W minimalizmie ważne są szczegóły. Ciekawe tło po najechaniu jest tutaj chyba główną atrakcją. 

I na koniec coś prostego i urokliwego. Gdyby każdy blog prywatny miał chociaż taką szatę graficzną, chętniej byśmy je zapewne czytali... 

Mam nadzieję, że ten przegląd choć trochę oddał to, co mogliście zobaczyć w ciągu tego tygodnia na blogach. Wybrałam tylko siedem szablonów, ale każdy z nich jest wart poświęcenia mu uwagi, obejrzenia i przeanalizowania. Dzięki szablonom minimalistycznym możemy dojrzeć rzeczy najważniejszych - detali, o których często zapominamy...