W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres ip i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane firmie google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować.

Logo

Witaj na Katalogu Grafików , w sercu grafikosfery, gdzie wspieramy i doceniamy każdego grafika. Znajdziesz tu aktualności, artykuły oraz przeglądy pełne różnorodnych i ciekawych prac.

TŁO

POZNAJ NASZYCH GRAFIKÓW

KATALOGI

— 8 lutego 2017
(C) Alessa Belikov & Forain

Rozmowę z Alessą Belikov odbyłam pod koniec stycznia, lecz zwlekałam z jej publikacją, aby narobić wam smaka :) Dodam, że to pierwszy wywiad, który został przeprowadzony na innych warunkach niż te tradycyjne. Jest to po prostu luźny dialog, z którego pewnie o wiele więcej wyniesiecie, a niżeli z niekończącej się listy pytań. Zapraszam was serdecznie do lektury (warto!).

Legenda

W - Weronika
A - Alessa Belikov

W: Cześć Alesso! Dziękuję, że zgodziłaś się na tę rozmowę. A więc startujemy z pytaniem numer jeden. Jak to wszystko ogarniasz? Powiem szczerze, że gdzie tylko patrzę to widzę Twoją osobę, naprawdę :) Jesteś na co drugim blogu!
A: Cześć! To ja dziękuję serdecznie za taką możliwość! A odpowiadając na pytanie, to sama nie wiem. Czasami jest trudno, szczególnie teraz, gdy oprócz blogów muszę dźwigać na barkach zaliczenia i przygotowania do egzaminów. Ostatnio jestem regularnie tylko na swojej szabloniarni, więc nie przesadzajmy!
W: Jako osoba, która z grafikami ma styczność na co dzień widzę, że jesteś chętna na wszelkiego rodzaju współprace :) To naprawdę wyjątkowe w szczególności, że blogosfera wydaje się obumierać. No ale! Nic nie bierze się z niczego! Jak to się wszystko zaczęło? Wiadomo, każdy ma tam jakieś swoje pasje. Dlaczego akurat padło na grafikę?
A: Na początku nie wiązałam żadnych planów z grafiką, ściągnęłam Gimpa, bo chciałam zrobić zwykłą sklejkę ze zdjęć. Potem zainteresowałam się tematem, szkoliłam się, robiłam tła na fb, aż w końcu prawie dwa lata temu wykonałam swój pierwszy szablon. Spodobało mi się to, więc wysłałam zgłoszenie do jednej z działających wówczas szabloniarni. Działałam tam kilka miesięcy, jeszcze pod innym nickiem.
W: To mi przypomina mój początek ze spisem. Wtedy nie sądziłam, że kiedykolwiek znajdę się w miejscu, w którym teraz jestem. Ale musisz mi wyjaśnić jedno. Od zawsze mnie ciekawiło skąd się wziął Twój pseudonim? Czy ma on jakiś ukryty sens? O ile Alessę jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale Belikov? To chyba jedna z ciekawszych nazw, z jaką przyszło mi się spotkać! :)
A: Chciałam, żeby ta nazwa miała związek z moim imieniem, czyli Aleksandrą. Alessa po prostu pojawiła się w mojej głowie i stwierdziłam, że to idealny nick. A Belikov... Cóż, za tamtych czasów miałam okropnego świra na punkcie książki "Akademia wampirów". Drugi człon mojego nicku to po prostu nazwisko bohatera, w którym szaleńczo się zakochałam! Od zawsze miałam słabość do chłopców z książek, haha.
(C) Alessa Belikov 

W: Znam to :) Znowu nawiążę do swojej skromnej osoby. Kiedyś też posługiwałam się nickiem Venice, bo byłam zauroczona Wenecją. Także dobrze Cię rozumiem w tej kwestii! A co jeszcze robisz poza światem wirtualnym? Masz jeszcze inne hobby, któremu się oddajesz?
A: Uwielbiam pisać, tę pasję rozwijałam równolegle z grafiką. Chciałabym w przyszłości robić coś związanego z literaturą i mam nadzieję, że nic mi nie pokrzyżuje tych planów! Ostatnio też tworzę coś kompletnie innego w świecie wirtualnym, a konkretnie - fanvidy. Montowanie scenek z moimi ulubionymi fikcyjnymi parkami do moich ukochanych piosenek to coś, przy czym ostatnio świetnie się bawię.
W: Humaniści górą! Masz naprawdę interesujące zainteresowania - wręcz niespotykane! Nie wiem czy to źle, czy dobrze, ale o fanvidach słyszę po raz pierwszy :) Cieszę się, że mogę wynieść tyle nowych rzeczy z naszej rozmowy! Gdzieś czytałam, że lubisz małe zwierzątka, ale nienawidzisz... Kaczek. Skąd taka niechęć?
A: Ogólnie mam jakąś fobię na punkcie niektórych ptaków, szczególnie mew i kaczek. Z mewami mam nieprzyjemną historię, w wakacje jedna wleciała mi do pokoju przez okno dachowe... A kaczki? Sama nie wiem. Według mnie po prostu nieprzyjemnie wyglądają i trzymam się od nich z daleka!
W: Ojej... Pewnie ta mewa nieźle narozrabiała! Mi wleciał kiedyś gołąb do kuchni i przyznam, że straty były niemałe. Ale dodam też, że nie wylądował wcale na talerzu, lecz po godzinnej batalii zrezygnował z demolowania mieszkania i je najzwyczajniej w świecie opuścił :) Wracając jednak do świata grafiki. Co lubisz tworzyć najbardziej, a czego starasz się unikać? Masz swoją piętę Achillesową?
A: Najbardziej lubię tworzyć szablony. Mam takie podejście, że jak nagłówek mi wyjdzie średnio, to kody mogą przyćmić pewne błędy. A gdybym mogła czegoś unikać, to byłby to dobór koloryzacji, bo na tym spędzam najwięcej czasu. Jestem strasznie niezdecydowanym człowiekiem!
(C) Alessa Belikov

W: Możemy więc przybić sobie wirtualną piątkę! Pewnie dogadałybyśmy się w tej dziedzinie :) Masz lat 15 (o ile zakładki mówią prawdę :P), więc chodzisz do gimnazjum, tak? Wiesz już co dalej? Do jakiej szkoły się wybierasz? Jakie masz plany na przyszłość (wiążesz ją w końcu z literaturą)? Który zawód byłby dla Ciebie tym wymarzonym? Dużo pytań z mojej strony, ale zapewniam, że masz przed sobą tylko jedno.
A: Tak, jestem teraz w trzeciej klasie gimnazjum. I naprawdę nie lubię pytań o moją przyszłość! Sama nie wiem, do jakiej szkoły powinnam pójść dalej. Do dobrego liceum musiałabym dojeżdżać, a mam też dość mocne problemy ze stresem, przez co cierpi moje zdrowie, więc nie wiem, czy taki "wyścig szczurów" wyszedłby mi na dobre... Więc najpewniej wybiorę się do mojego miejscowego liceum. Ostatnio moje nauczycielki pytają mnie o to conajmniej kilka razy tygodniowo, więc jestem trochę przemęczona tym tematem, haha. Ale studia sobie wybrałam i w tę stronę chcę zmierzać - filologia polska w Szczecinie. Chciałabym uczyć tego języka, a gdzieś w tle pisać powieści. Jeszcze dwa lata przez myśl by mi nie przeszło, że będę chciała zostać nauczycielką. Odkąd weszłam do gimnazjum, moje plany baaardzo się zmieniły. Wcześniej celowałam w architekturę, bardziej w strone matematyki i fizyki, ale to okazało się kompletnie nie dla mnie!
W: Alessa nauczycielką, a po godzinach powieściopisarką - to może się naprawdę udać! Również kiedyś myślałam nad filologią polską (zresztą do teraz mi się zdarza). A taki nacisk ze strony nauczycieli to w ostatniej klasie gimnazjum normalna rzecz. Trzeba po prostu przełknąć ślinę i nie zwracać na to uwagi. Ja również skierowałam się do liceum, które znajduje się bliżej mojej miejscowości. Tak czy siak dojeżdżam 20 minut, ale uważam, że to mądrzejsza decyzja, a niżeli półtora godzinna podróż do szkoły o rzekomo 'wyższym poziomie'. Wspominałaś na początku, że wcześniej figurowałaś pod innym nickiem. Zdradzisz nam pod jaką nazwą się niegdyś ukrywałaś? Tak po znajomości :)
A: Może nie podam nicku, ale szabloniarnię, w której wówczas pracowałam - a były to Bajkowe Szablony. Jak ktoś jest dociekliwy, to mnie znajdzie. Nie chcę się do tego nicku przyznawać, bo te szablony nie były zbyt... piękne. No ale cóż, dopiero się szkoliłam.
W: No dobrze, dobrze :) Nie będę w takim razie naciskać. Początki są zawsze trudne, więc nie masz się czego wstydzić. Ja się przyznam, że przez pewien czas prowadziłam bloga, na którym publikowałam... ikony! To dopiero była tragedia. Cóż, dziękuję Ci po raz kolejny, że poświęciłaś mi swój czas (a trzeba dodać, że masz duużo cierpliwości, bo kilkukrotnie przekładałyśmy rozmowę). Czego mogę Ci życzyć? Przede wszystkim sukcesów w życiu osobistym (trzymam kciuki, abyś dostała się do wymarzonej szkoły i dalej rozwijała swoje wyjątkowe pasje!), ale i tym wirtualnym. Mam nadzieję, że nadarzy się jeszcze niejedna okazja na tak przyjemne pogaduchy :) Cześć!
A: Ja również dziękuję (który to już raz?), to była dla mnie wielka przyjemność! No i dziękuję pięknie za życzenia! Na pewno kiedyś będziemy musiały powtórzyć tę rozmowę. Cześć!
Podziel się tym postem na:
Wiemy jak ważny jest czas. Dlatego też stworzyliśmy formę, dzięki której można podesłać do nas swoje prace, bez zbędnego logowania się na maila.
Jedyne co musisz zrobić, by twoja praca została poprawnie zakwalifikowana
  • Podać swój Nick. Opcjonalnie: po przecinku podać nazwę strony na której tworzysz (tylko jednej).
  • Wpisać swój adres e-mail, opcjonalnie w wiadomości podać inny kontakt. Ważne, by w razie problemów, można było się z tobą szybko skontaktować.
  • W wiadomości podać: nazwę rywalizacji (postu), oraz link do grafiki.
  • Zamieścić komentarz w rywalizacji, o przesłaniu przez formę pracy.
Życzymy powodzenia!
-Załoga Katalogu.



  1. Aigoo! Byłaś na Bajkowych Szablonach, na tym samym blogu co ja, a wciąż nie wiem kim jesteś <: Naprawdę <:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! W sumie dobrze, wolę to trzymać w tajemnicy XD

      Usuń
  2. Jeszcze raz powtórzę - to była dla mnie wielka przyjemność ♥

    Alessa xx

    OdpowiedzUsuń

Szukajka

graphic-luna
© 2020 | graphic-luna