W tej witrynie są wykorzystywane pliki cookie, których google używa do świadczenia swoich usług i analizowania ruchu. Twój adres ip i nazwa klienta użytkownika oraz dane dotyczące wydajności i bezpieczeństwa są udostępniane firmie google, by zapewnić odpowiednią jakość usług, generować statystyki użytkowania oraz wykrywać nadużycia i na nie reagować.

Logo

Witaj na Katalogu Grafików , w sercu grafikosfery, gdzie wspieramy i doceniamy każdego grafika. Znajdziesz tu aktualności, artykuły oraz przeglądy pełne różnorodnych i ciekawych prac.

TŁO

POZNAJ NASZYCH GRAFIKÓW

KATALOGI

— 3 marca 2017
(C) Evelyn


Halo, czy są gdzieś na widowni właściciele uszatych? Jeśli tak, musicie mi coś wyjaśnić. Czy królik produkuje tonę bobków będąc na moich kolanach dlatego, że mnie ceni/lubi/szanuje, oznacza za swoją własność czy mną gardzi? Nie potrafię się w tym połapać (mój odkurzacz też...). Jeśli ktoś coś wie, proszę o kontakt :) A tak na poważnie, ogromne oklaski dla was, moi mili! Daliście z siebie wszystko, przez co przegląd prezentuje się wyśmienicie. Zresztą, zobaczcie sami.


Szablony


Oreuis: Uwielbiam ten szablon! Zaczynając na nagłówku, a kończąc na kodach. Wszystko tu do siebie pasuje ♥ Nie mogłam przejść wobec tej pracy obojętnie ze względu na moją miłość do Moon Lovers <3

Blondiee: Przede wszystkim kolory! Takie jakie uwielbiam! Szablon jest bardzo przejrzysty i prosty, pokusiłabym się nawet o stwierdzenie "minimalistyczny". Cudowny.

Nagłówki


Oreuis: Mimo iż igrzyska śmierci zostały trochę zapomniane, Blondiee postanowiła zrobić nagłówek właśnie w takiej tematyce. Jeśli się dobrze przyjrzymy, dostrzeżemy, że nie ma tu dużo stocków, a mimo to mam się wrażenie, że cała przestrzeń jest zapełniona. Uwielbiam kolory na pracy. Są intensywne, ale nie ranią oczu <:

Oreuis: Kolejne praca Evelyn, która mnie urzekła. Nagłówek jest fenomenatlny. Wszystko jest na swoim miejscu: napisy, stocki i Kai ♥ Kolorystyka jest tylko wisienką na torcie, nadaje pracy charakteru ^^

Blondiee: Nagłówek ma w sobie nutkę tajemniczości i grozy. A to wszystko dzięki umiejętnej kompozycji i kolorystyce. To co niespotykane, to fakt, że na pracy jest bardzo dużo tekstu, a mimo to praca nie jest tym tekstem "przeładowana". Taki zabieg udaje się niezwykle rzadko, gratulacje :)

Blondiee: Piękna, świeża praca. W tej pracy, oprócz kolorystyki, zachwycają mnie kwiaty w lewym dolnym rogu, oraz tekst.

Blondiee: Jak dla mnie faworyt tego tygodnia! Praca jest absolutnie idealna. Kolorystyka i kompozycja są cudowne!
Podziel się tym postem na:
Wiemy jak ważny jest czas. Dlatego też stworzyliśmy formę, dzięki której można podesłać do nas swoje prace, bez zbędnego logowania się na maila.
Jedyne co musisz zrobić, by twoja praca została poprawnie zakwalifikowana
  • Podać swój Nick. Opcjonalnie: po przecinku podać nazwę strony na której tworzysz (tylko jednej).
  • Wpisać swój adres e-mail, opcjonalnie w wiadomości podać inny kontakt. Ważne, by w razie problemów, można było się z tobą szybko skontaktować.
  • W wiadomości podać: nazwę rywalizacji (postu), oraz link do grafiki.
  • Zamieścić komentarz w rywalizacji, o przesłaniu przez formę pracy.
Życzymy powodzenia!
-Załoga Katalogu.



  1. Evelyn się postarała w tamtym tygodniu ^^ Jej prace lśnią ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga Weroniko
    Jeśli Króliczek jest nie kastrowany o bobki produkuje w dużej ilości by znaczyć teren swój coś o tym wiem bo mam aż 3 królik .Zwykle też są różne rodzaje bobek bo takie jak Nequki (tak jak te płatki z królikem ) to normalne tzw. zdrowe bobki choć niech cię nie wystraszą takie z rana co przypominają w miniaturze garść winogron bo często króliczek takowe zjadana .Jeśli natomiast królikcze ma jakiś kłopoty z układem trawienym to robi rzadsze bobki i to bardziej śmierdzące wtedy mówi się o biegunce .

    Odeślę cię jednak do :http://www.miniaturkabeztajemnic.com/bobki.html
    Choć jeśli się martwisz to zbierz kilka ich w woreczek oraz zabierz królika do weta .
    Ja zwykle mam tak iż rano mają te mniejsze ,a potem normalne .Jedynie raz Mysia nie robiła ale jak dostała gerberka i leki to zaraz przypomniała sobie co i jak ,a okazało się iż miała lekkie bezoary . Moja gdy mną gardzi i jest zła to gryzie ps: wiem dziwnie to brzmi ale ugryzła mnie bo za mało babki lancetowatej jej dałam.
    Mogłabym ci też polecić forum na facebooku ale uważaj bo mogą zjeść cię żywcem jak mnie chcieli bo nie wykastrowałam samicy ,a ona ma 11 lat .
    *****
    Cóż widzę iż Nagłówek z Neganem Evelyn się znalazł i cóż jako jedyny podbija moje serduszko choć ono teraz bić zaczyna dla Sportacusa 10/Magnus Scheving .
    Ale ja niestała w uczuciach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślałam się, że chodzi o znaczenie terenu :P Po prostu śmieję się z tego, że te bobki są naprawdę wszędzie. Tak czy siak, dziękuję za rady!

      PS. Chyba wiem, o jakie forum Ci chodzi. Pewnie mamy to samo na myśli. Tam lepiej jest się nie wypowiadać, bo jedno słowo odczytane w złym kontekście może sprawić, że zlinczują nas jak osoby znęcające się nad uszatymi.. A przecież chcemy dla naszych milusińskich dobrze!

      Usuń
    2. Z tego co wiem to czasem dobrych porad tam udzielą ale kiedy chodzi o kastrację czy streylizacje to często dochodzi to tzw . cyber linczu.
      Niestety ja spóźniłam się z przyczyn finansowych i teraz bałabym się wykastrować moje może jeszcze Mysia by to przeżyła ale Baya ma 11 lat ,a Kay 7-8 lat więc jednak bym bała się ich stracić .Może zabrzmi to egoistycznie ale ja się boje iż się nie wybudzą z narkozy . Kay niedawno się wogóle mi wykurował z kataru ,a do takiego zabiegu królik musi być zdrowy .

      Usuń
    3. Wiadomo, im króliś starszy, tym gorzej. W ogóle taki zabieg jest zawsze obarczony dużym ryzykiem, bo uszate słyną ze słabego serducha. Mój Kubuś też nie jest za młody. Ma tam niby te 4 latka, ale uważam, że na tym etapie podobne poczynania są zbędne.

      Ja też zostałam zlinczowana w owej grupie. Najpierw zapytałam w poście co to może być (na zdjęciu było uszko mojego królisia i dziwny obiekt przyrośnięty do jego 'ścianki'). Zadeklarowałam, że następnego dnia pojadę do weta, a po wizycie zdam relację. Nie pojechałam, bo wynikły pewne problemy rodzinne i w tym wypadku musiałam przełożyć wizytę. Zresztą, wcześniej wspomniany intruz nie zagrażał życiu Kuby, więc nie czułam przymusu odwiedzenia specjalisty. Później okazało się, że to zwykła krostka i nie ma powodów do obaw ;) Ale lincz był. Jakby inaczej :P

      Usuń

Szukajka

graphic-luna
© 2020 | graphic-luna