(c) Evelyn ♥ - the-most-beautiful-world-graphics.blogspot.com
Poprzednie zabawy dotyczyły układania zabawnych historyjek, wymyślania wierszyków, dokańczania zdań itp. itd. Dziś jednak Kot chce was bliżej poznać. Poznać ze strony, z której nie zna was nikt. Nie przeraźcie się wyzwaniem, które dla was dziś przygotowałam. Może nie jest jakieś super extra mega wyimaginowane, trudne, nieosiągalne, niewykonalne, ale będzie was kosztowało... w sumie to nic. Po prostu poświęćcie mi swoje pięć minutek w ciągu dnia.
Co tam na dziś?
(c) Yassmine ♥ - terriblecrash.blogspot.com
Proszę was o to, abyście mi opisali w komentarzu swoje największe dziwactwo. Przez to może troszkę bardziej się zintegrujemy, poznamy, zbliżymy, bo nic tak nie łączy jak oryginalność drugiego człowieka! Ja na przykład gryzę każdą ciecz, którą piję. Herbata, sok, cola, szampan, rosół - zawsze mielę parę sekund w buzi, a dopiero potem połykam. Skąd się to wzięło? Po prostu bardzo długo piłam z butelki ze smoczkiem i tak mi zostało po dziś dzień. Wszyscy się śmieją, gdy piję wodę na WF-ie. Wynikały z mojego dziwactwa różne zabawne sytuacje i nieporozumienia, o których może wam kiedyś opowiem :) No, a co w was jest nietypowego? Opiszcie mi swoje przypadki. Najciekawsze odznaczę honorowym medalem Kota hejtera, który tak naprawdę hejtować nie potrafi!
Jakbyście chcieli wspomnieć poprzednie zabawy to wchodzimy tutaj. Ta bawiliśmy się w tym roku. Aż się łezka w oku kręci. Wzruszające, doprawdy :) A może to ostatnia gra w tym roku? Kto wie? Może warto się zaangażować? Z poważaniem, ja.
Wódkę też tak trzymasz w ustach zanim połkniesz? :D
OdpowiedzUsuńMoje dziwactwo... Zawsze wbiegam po schodach. Nie potrafię po nich normalnie wejść.. ^^
Ja mam moich kilka np
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak się nad czymś zastanawiam ( co dotyczy także pisania sprawdzianów, egzaminów itd ) ruszam szczęką w prawo i w lewo i tak w kółko, moja przyjaciółka strasznie się z tego powodu śmieje ^^
Innym jest to, że mam ufofobię, nie potrafię spojrzeć nawet na reklamy z discovery science lub durną emotkę na facebooku, bo momentalnie dostaję dreszczy.... ehhh do innych dziwactw nawet się nie przyznaję xD
Mogę prosić o umieszczenie ogłoszenia?
OdpowiedzUsuńButton: http://funkyimg.com/i/SnuR.png
Link: http://szablono-sfera.blogspot.com/
Z góry dziękuję :)
A jeśli chodzi o moje dziwactwo... Panicznie boję się gołębi... Nie wiem czemu, po prostu tak mam xd.
Ogłoszenie dodane! :)
UsuńBoję się pająków :< Nawet tych na zdjęciach. Kiedyś przeglądałam gazetę i zaczęłam wrzeszczeć i płakać, bo był tam artykuł o Czarnej Wdowie. Oczywiście to zdjęć się przestraszyłam, nie artykułu ;p
OdpowiedzUsuńMoja mama troszkę się zezłościła, bo spanikowana wrzuciłam gazetę do pieca, a ona dopiero ją kupiła XD
Hmm... Moje dziwactwa? Boję się igieł i to okropnie ;_; Jak byłam mała to pogryzłam pielęgniarkę na szczepieniu xD No a tak poza tym to jestem uczulona na większość detergentów, w sensie nie mogę na przykład w ogóle wycierać kurzu w domu xD
OdpowiedzUsuńSzczęściara z tym kurzem! :)
UsuńCo do dziwactwa; czasem zdarza mi się, że muszę dotknąć czegoś dwa razy (by było parzyście), a gdy idę po wypłytkowanej podłodze to omijam fugi :)
je mam tak, że gdy walnę się przypadkiem lewą dłonią o ławkę, to muszę to samo zrobić z prawą. I nie przestaje, dopóki bo obu stronach nie boli tak samo XD
OdpowiedzUsuńJa okropnie nie lubię patrzeć na nadgarstki/wewnętrzną stronę łokcia. Zawsze wtedy czuję się dziwnie i zaczynam panikować, a kiedy ktoś mnie tam dotknie, to jestem bliska płaczu ;-;. Nie mam pojęcia dlaczego.
OdpowiedzUsuńA ja mam wiele takich dziwactw. Na przykład... Jak coś dotknę, zawsze muszę dwa razy, jeśli ktoś z mojej rodzinu czegoś dotknie (na przykład w sklepie) ja też muszę to dotkąć. Nie wiem dlaczego... Ponad to, boję się igieł, pobieranie krwi dla mnie równa się utracie przytomności więc zawsze ktoś musi iść ze mną. Boję się pająków i innych robaczków, nawet tych najmniejszych (nawet biedronek się boję!!), w nocy boję się patrzeć w lustro a gdy spojrzę to zawsze mam wrażenie że wracając do pokoju ktoś za mną idzie, boję się klaunów, tych ruchomych laleczek, mam lęk wysokości... Kiedyś o mało nie wpadłam pod pociąg, bo nie zauważyłam że jedzie a bałam się przejść przez kładkę nad torami ✌. Pewnie coś jeszcze by się znalazło...
OdpowiedzUsuń