(c) Lotus
Ołkej. Żeby nie było, ta na dole wcale mnie nie wyprzedziła... Po prostu pomyślałyśmy o przeglądzie w tym samym czasie (czytaj: około pierwszej). A że praca kilku osób nad postem w jednym momencie nie jest zbyt dobrym pomysłem - zrezygnowałam, ale się nie poddałam (!). Dzisiejszy przegląd jest bogatszy. Ostatnio zostałam wręcz obrzucona mięchem, więc teraz będziecie podziwiać prawie dwa razy więcej szablonów. ;) Dzisiaj króluje oszczędność, brak zbędnych dodatków, z resztą będę to prawie wszędzie powtarzać... Zapraszam!
Szablony
Nagłówek jest gifem. Styl Bleachowej zawsze robi na mnie duże wrażenie. Niepozorna liczba statystyki, ogólna oszczędność i kolory - to chyba główne atrakcje. :)
Znów oszczędność. Jejku. Wszystkie gadżety wrzucacie do prawej kolumny i nic nie przeszkadza. Nawet kredyty mają swoje specjalne miejsce. Kolory są miłe dla oka i wcale nie przywodzą na myśl czarnej magii. ;)
Jak wiosennie! Tutaj też wszystko wrzucacie na prawo, ale menu bardzo fajnie zajmuje drugą stronę szablonu. Podoba mi się tutaj operowanie odcieniami zieleni.
Nie oglądam Simpsonów, niestety. Mogę tylko uwierzyć na słowo, że ten serial jest jaki jest. ;) Chyba każdą animację można podpiąć do tego szablonu. Homer z pączkiem pracuje tutaj jako łącznik z chat-boxem. Ekstra pomysł!
I co ja mam tu napisać? Świetna robota! I tyle. Trzy kolumny, trzy kolory i wszystko gra.
Oszczędnie i konkretnie. Podoba mi się to podejście. Dwa, może trzy odcienie czerwieni z czernią to świetne połączenie. Tajemniczy Mikołaj na górze jest tu tylko dopełnieniem.
Już po świętach, ale pierwsze co mi przyszło na myśl to jemioła - na pierwszy plan wysuwają się właśnie kolory. I znów oszczędność...
Prosty nagłówek, dopracowanie elementów postu, ciekawe menu i pattern tła. Wszystko składa się tutaj na ogólny genialny efekt.
Zastanowiłam się kilka razy, dlaczego podoba mi się ten szablon. Chciałam wykluczyć to, że po prostu uwielbiam Delenę. ;) Naprawdę lubię ten układ, jest uporządkowany i raczej jakikolwiek inny nagłówek wyglądałby tutaj dobrze.
Nagłówki
(c) Chedey (takie cudo wpadło mi w łapki!)
Jest druga w nocy, a ja biorę się za przegląd. Nic dziwnego, ponieważ dziś (27.12) z samego rana (ok. 10) wybieram się z moim najukochańszym kłapouchym królikiem do weterynarza. Ma coś w swoich radarkach. Coś, co nie daje mi spokoju, a jemu horrendalnie dokucza. Widzę, że się przez to męczy, ale w Wigilię pan doktor miał wolne. Rozumiem go, bo każdy pragnie ten wyjątkowy czas spędzić w gronie rodzinnym, ale czasem żałuję, że nie istnieje coś takiego, jak ostry dyżur dla pupili. Widzicie, znowu wyprzedziłam Monikę z przeglądem <w dobrej formie>.
Motyw leśny (jelonek ♥) i świąteczne akcenty. A jednak da się to połączyć, a całość wcale nie wygląda źle. Wręcz przeciwnie, fantastycznie! Taki mix zsumowany z talentem graficzki sprawia, że już nie mogę doczekać się kolejnych Świąt i tego, co za rok przygotuje dla nas Nielivka. A nóż widelec jakiś nowy nurt w modzie nagłówkowej?
Ten nagłówek kojarzy mi się z filmem "Upiór w operze". Nie chodzi o to, że praca jest koszmarna - nic z tych rzeczy! Po prostu widzę scenę, jakąś damę, gdzieś tam wzmianka o demonie. Pamiętam, jak wybrałam się do teatru na tę niezwykle ambitną sztukę. Wszyscy wokół mnie usypiali, gdy nagle na scenę spadł żyrandol (tak było w scenariuszu!) - każdy (bez wyjątku!) wstał i zaczął klaskać. Ze strachu, ale klaskać.
To jak na razie jedyna, tak stonowana praca z nagłówkowej części przeglądu. Spokojny fiolet, jakiś niebieski akcent, ładna dziewczyna pośrodku - cud, miód, malina! I jak tu nie prowadzić spisu? Dla takich prac warto, oj warto.
Obok tej pracy nie mogłam przejść obojętnie. Te kolorki - od razu robi się cieplej na serduchu. Tak naprawdę to w poście, z którego pochodzi jest jeszcze jedno, równie wspaniałe dzieło, którego nie można pominąć. Chętnych zapraszam do Jane ;)
Szczypta mroku jeszcze nikomu nie zaszkodziła, prawda? Tutaj może tej straszności i ciemności nie ma, ale i tak praca utrzymuje bardzo wysoki poziom - gdyby wziąć pod uwagę estetykę wykonania, dobór barw i odcieni. 5/5, definitywnie.
Przed wami efekt uroczej współpracy Renfri z Natx. W nagłówku najbardziej urzekła mnie ta wszechogarniająca, aczkolwiek aż tak nierzucająca się w oczy czerwień. Całość do mnie przemawia i myślę, że i wam się podoba :)
Nagłówek pochodzi z imprezy świątecznej, którą graficzka zorganizowała na swoim blogu. Przyznam się bez bicia, że za Harrym Potterem nie szaleję (jakoś zawsze nie ulegam chwilowym trendom), ale w tym wypadku grzechem byłoby nie dodać tejże pracy do przeglądu. Good job!
Nagłówki Ariany, Jane, Insolatte i Dakoty są cudowne :D Natomiast szablony Orbitki i Ronnie są moimi faworytami :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny postarałyście się ♥ Świetny przegląd i mam nadzieję, że takie genialne będą juz zawsze :) Bogato, a nie przeładowałyście sprawy - ukłony :)
OdpowiedzUsuńNie wiem którą pracę wybrac - każdy szablon ma w sobie coś, rzuca się w oczy , podobnie jak bardzo wyjątkowe nagłówki♥
A i dziękuję za moją sygnaturkę na początku ^_^
Pozdrawiam :)
Mogę prosić o umieszczenie ogłoszenia?
OdpowiedzUsuńButton: http://funkyimg.com/i/RBk5.png
Link: scargraf.blogspot.com
"Scargraf serdecznie zaprasza wszystkich zainteresowanych! Pojawiła się nowa notka i bardzo bardzo zależy mi na waszej opinii dlatego wchodźcie i komemtujcie, będę bardzo wdzięczna"
Ogłoszenie dodane!
UsuńJa była pierwsiejsza!
OdpowiedzUsuń'foch z przytupem'
Zaczęłam w nocy, a później dałam ci fory. Nie skorzystałaś, a więc za wszystko wzięłam się po południu. To, że na mnie natrafiłaś to kwestia przypadku :)
No, koniec rozprawiania. Z szablonowej części przeglądu (nagłówkowej chyba nie muszę komentować?) najbardziej podobają mi się dzieła Nielivki, Ins i oczywiście bleachi ♥
Ile cudownych prac :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyróżnienie mojego szablonu ;)
OdpowiedzUsuńA i ten nagłówek z renfri to jest tylko renfri. nie robiłam go z nią xD
Pozdrawiam!