(C) Zielony Kociak
Cześć kochane robaczki! Muszę przyznać, że czuję się staro. Wiem, wiem. Siedemnaście lat to nic, ale jednak kawał czasu - jakby nie patrzeć :) Ledwo dociera do mnie, że już za rok stanę się "dorosła". Dlaczego w cudzysłowie? Ano, to będzie temat naszego dzisiejszego wydania Grafików na luzie! Zachęcam do wzięcia udziału w dyskusji, w którą, mam nadzieję, zaangażujecie się całym serduchem. To byłby najpiękniejszy prezent po-urodzinowy!
Chciałabym poznać waszą opinię na pewien kluczowy temat. Czy jesteście zdania, że wiek wcale nie świadczy o inteligencji? Czy w dniu, w którym człowiek osiąga pełnoletność sprawia, że jest już dorosły? Co o tym sądzicie? Spotkaliście się z osobami, które uważają, że jeśli ma się osiemnaście wiosen to można wszystko? Zgadzacie się z ich opinią?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOsobiście uważam, że osiemnastoletni, ba nawet dwudziestokilkoletni ludzie nie mogą nazywać się dorosłymi dopóki nie zauważą, że wszystko ma swoje granice, że świat ma wiele ograniczeń. Sama czuje się pod tym względem doroślejsza od mojej starszej o 10 lat siostry, a mam 17 lat (właściwi to w grudniu skończę, ale to nie istotne...). Chcę dla siebie jak najlepiej, ale to nie znaczy, że mogę wszystko.
UsuńSamo to, że przyrzekłam, że tak jak moi rodzice nie tknę alkoholu (do końca życia) - nie widzę problemu z wykonaniem tego postanowienia. Skoro moi rodzice żyją bez tego typu napojów to i ja sobie bez problemu poradzę. Po co niszczyć sobie życie zaczynając od 18 urodzin (na których to zazwyczaj ludzie pierwszy raz sięgają po alkohol - w końcu wszystko zaczyna się tylko od jednego "niewinnego" kieliszka)?
Nieco zboczyłam z tematu, ale ja osobiście uważam, że ktoś kto sam sobie nakłada jakieś ograniczenia jest choć trochę doroślejszy.
To takie moje fragmenty myśli. Gdybym miała napisać tu wszystko co myślę, to mogłabym chyba napisać książkę, ale niestety nie mam na to czasu. :D
Chyba żyjemy w innych rzeczywistościach, skoro w Twojej młodzi ludzie piją pierwszy raz alkohol zazwyczaj na osiemnastych urodzinach i wtedy też niszczą sobie życie.
UsuńAlkohol nie jest zły. Jego nadużywanie jest. Picie wina do obiadu czy wykorzystywanie go do zrobienia posiłku nie sprawi, że zniszczysz sobie życie, pójście na zakrapianą imprezę i wypicie kilku szotów czy paru piw także nie jest złe. Nie jesteś doroślejsza, gdy się ograniczasz. Jesteś doroślejsza gdy znasz umiar i potrafisz w odpowiednim momencie powiedzieć: nie, mi już starczy.
Dorosłość fizyczna nie zawsze równa się z dorosłością psychiczną, więc skończenie osiemnastego roku życia nie jest gwarancją dorosłości, jednak do czegoś zobowiązuje. Każdy jednak patrzy na świat inaczej i niektórzy szybciej odnajdują swoją rolę, a niektórzy wolniej.
OdpowiedzUsuńPS: Składam najlepsze, spóźnione życzenia urodzinowe Weroniko c: Dorastaj sobie jak chcesz ^^ ♥ Oby Ci się dobrze wiodło w życiu <3 Życzę samych pozytywnych ocen, szczęścia i zdrowia ^^
Pozdrawiam
oreuis
Ojej, dziękuję za życzenia! Co prawda, są spóźnione, ale szczere, a to tak naprawdę liczy się najbardziej :)
UsuńCóż, według mnie dorosłość to znaczy pewne doświadczenie w życiu. Wiek nigdy nie miał dla mnie żadnego znaczenia (jedynie zachowanie) i cieszę się, że w polskiej grafikosferze nie ma z tego powodu jakiejś niepotrzebnej dyskryminacji. Nie chwaląc się, tworzę i publikuję już od dwóch lat. Czyli zaczęłam, mając dwanaście wiosen. A kiedy przyznawałam się znajomym (grafikom), po prostu myśleli, że sobie robię z nich jaja xD I to tak śmiesznie trochę, że znam osoby mające 18, 20, 24 lata i myślę o nich, jak o swoich koleżankach (z resztą one tak samo;)
OdpowiedzUsuńOsóbki powyżej jak najbardziej mają rację.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz nie jest złośliwy.
UsuńZrobiłam się tak stara, że nie mogę się nie zaśmiać gdy czytam, że ktoś pisze "A ja publikuję już dwa lata", albo "A ja publikuję pięć!", bo ja też zaczynałam mając dwanaście lat, a od tego czasu minęło więcej, niż bym chciała :V