(c) hanchesteria

Mój faworyt tego przeglądu. :Nagłówek jest tak śliczny, że aż obłędny. Reszta szablonu jest idealnie dostosowana, a tło tylko dopełnia całość.

Bardzo ładny, górzysty szablonik. Minimalizm jest wciąż na topie, a taka praca naprawdę zasługuje na uznanie.

Nieco brązowo i sentymentalnie się zrobiło. Praca Scar jest delikatna i jednocześnie kompozycja współgra za sobą. Podoba mi się także efekt menu umocowany w lewym rogu nagłówka.

Jedna z najciekawszych prac w przeglądzie. Jeden nagłówek? Po co, skoro można wstawić dwa. Jest to ryzykowne posunięcie, ale synestezji wyszło to rewelacyjnie.

Nagłówki

Mój oddech, pomocy! Muszę wam się przyznać, że przeglądając pracę Breath, zabrakło mi tchu. Coś w tym jest :) Bardzo wpadł mi w oko element z kartami. To znacznie ożywiło cały nagłówek i nadało swoistego wyrazu, co wyróżnia go na tle innych.

Caudire powróciła do nas po dość długiej przerwie, ale wcale nie wypadła z formy. Jej najnowsze dzieło zachwyca i zwraca uwagę poprzez świetnie dobraną kolorystykę oraz dobrze zagospodarowaną przestrzeń. Jest na czym oko zawiesić!

Nagłówek słodki jak miód! Gdyby istniała substancja pobudzająca zmysł smaku jeszcze bardziej, jej twórczynią na pewno byłaby Fantazja. Zieleń i róż to bardzo kapryśne kolory, gdyż nie zawsze tworzą zgrany duet. Tutaj jednak wszystko jest perfekcyjne!

Neon krzyczący do mnie z tej pracy oraz sytość kolorów sama w sobie sprawia, że nie można tego nagłówka ominąć. Zresztą, nie da się. Jest jak magnes i jednocześnie jak narkotyk - przyciąga na dłuższą chwilę, ale za to silnie uzależnia, co sprawia, że chciałoby się do tego dzieła wracać i wracać.

Jesienne barwy wiosną? W grafikosferze wszystko jest przecież dozwolone, a łamanie zasad to już norma. Gdyby tak przestrzegać regulaminów, życie byłoby po prostu nudne. Hanchesteria wyszła naprzeciw wszystkim i stworzyła coś, co jest zarazem spokojne, ale i intrygujące. Brawo :)

To zdecydowanie najsubtelniejsza praca, jaką znajdziecie w nagłówkowej części przeglądu. Little Alpha pobawiła się nieco pastelami oraz podkręciła kontrast na tyle, iż dzieło wygląda wręcz na zanikające. Ciekawy efekt, z którym spotykam się pierwszy raz od dawien dawna. Czyżbyśmy wracali do starych kanonów graficznej mody? :)

Ostatnia praca w przeglądzie, ale wcale nie najgorsza! Nagłówek ten jest owocem pracy dwóch uzdolnionych graficzek. Mowa o Trve Sezam i Desari. Co do samego dzieła, jest tak kobiece i przyciągające wzrok, że wręcz muszę się pilnować, by ponownie nie kliknąć w miniaturkę w celu podejrzenia nagłówka :)