(C) Prettysmilex
Cześć kochani! Jestem obecna na posterunku i wszystkie znaki na niebie i Ziemi wskazują na to, że to się szybko nie zmieni :) Ten urlop wiele mi dał; podciągnęłam nieco oceny, więc swojego świadectwa nie muszę się wstydzić. Jakby nie patrzeć, pozostało siedem dni roboczych do końca tego dziesięciomiesięcznego koszmaru. Moje plany na wakacje? Głęboka regeneracja, relaks, ale i jakaś praca. W końcu nie byłabym sobą, gdybym w jakiś sposób nie wykorzystała tych dwóch miesięcy :) A co w informatorze? Zobaczcie sami!
To już jest koniec, nie ma już nic...
(C) Hanchesteria
Najpierw zacznę od smutnych wiadomości, aby reszta tego środowego popołudnia nie była aż tak dołująca. Wszystko wedle zasady, by najgorsze mieć jak najszybciej za sobą. Działo się w grafikosferze. Ten miesiąc upłynął pod znakiem odejść i zawieszeń, co tak naprawdę jest już tradycją. Evelyn postanowiła, że opuści Sosową Szablonarnię, ponieważ uważa ona, że od jakiegoś czasu jej praca idzie na marne. O co tak naprawdę chodzi? Oto fragment notki, jaką znajdziemy na sosowaszabloniarnia.blogspot.com:
Witajcie! Na wstępie chciałabym podziękować całej załodze, za możliwość bycia tutaj. Bardzo fajnie się bawiłam i na pewno będę mile wspominać te chwile spędzone tutaj. Niestety opuszczam załogę Sosowej. Za pewne chcecie wiedzieć dlaczego, otóż zauważyłam że od pewnego czasu moja praca idzie na marne. A konkretnie, ludzie (nie piszę tutaj o wszystkich) którzy zamawiają szablony najwidoczniej mają, że tak brzydko ujmę w dupie, mój czas, moją pracę oraz serce włożone w szablon. Bo, nie jest miło kiedy namęczę się z szablonem, a potem dana osoba usunie sobie bloga. Więc po co było zamawiać szablon? Ja wiem, że wszystkim się to zdarza, ale dzieje się to zbyt często. Nikt mi za to nie płaci, robię to całkowicie za darmo, ale to nie jest powód, aby osoba olała graficzkę, która wykonuje dla niego pracę. Także zastanówcie się trzy razy, zanim złożycie zamówienie, naprawdę to ułatwi wszystkim sprawę. Przechodząc do sedna sprawy, moja podstrona nie zostanie usunięta, ale będzie wykorzystana na moją prywatną szabloniarnię Purpurowa Grafika, na którą serdecznie zapraszam. (...)
(C) Lailaa
Ostatnie dni maja to także smutna informacja na temat tego, że Radosne Nagłówki zostają zawieszone. Jak tłumaczy Ingulaine, graficzka poczuła pewnego rodzaju pustkę, więc dlatego postanowiła założyć nowego bloga, na którego zresztą serdecznie zapraszam. Mowa o graphics-wonderful-thing.blogspot.com.
Witajcie! Chciałam poinformować wszystkich, którzy jeszcze nie wiedzą, o zakończeniu działalności Radosnych Nagłówków. Pewnie zapytacie: dlaczego? Otóż w pewnym momencie poczułam jakąś pustkę, pomyślałam, że warto coś zmienić...i założyłam nowy blog. Również o tematyce graficznej :) W niedzielę go otworzyłam i serdecznie Was zapraszam do przeczytania pierwszej notki :D (...)
(C) Danni
Weathered Souls również odchodzą w zapomnienie. Z dniem 29 maja blog został zawieszony. Hanchesteria wyjaśnia, że nie ma siły na tworzenie nowych prac, a zrobienie czegokolwiek w Pohotoshopie przychodzi jej z wielką trudnością. Powodem takiej sytuacji jest brak motywacji oraz samotność, która doskwiera dziewczynie. Mam nadzieję, że to tylko chwilowa słabość.
Cześć wszystkim! Niestety muszę zawiesić bloga. W ogóle nie jestem w stanie usiąść do Photoshopa, nic mi nie wychodzi i po prostu nie mam siły. Mam ostatnio.. albo chyba zawsze.. słaby czas i nie jestem w stanie się pozbierać. Doskwiera mi cholernie brak motywacji, samotność bo prawie w ogóle z domu nie wychodzę i lenistwo, a na to nie ma lekarstwa. Przepraszam, mam nadzieję, że zrozumiecie. Może uda mi się wrócić, ale w sumie ja zawsze wracam. Na krótko, jak widać, ale miewam przebłyski. Jak coś, znajdziecie mnie na moim twitterze, tak samo pod mailem czy innymi takimi. Może nie zapomnicie o mnie ;)
3. urodziny UH!
(C) Tiny Fox
A na osłodę, mam dla was wspaniałe wieści! Otóż, szabloniarnia Unfaithful Heaven obchodzi właśnie swoje trzecie urodziny! Kiedy ten czas przeleciał? Sam katalog funkcjonuje już cztery lata, co jest dla mnie niewyobrażalne. Ale skupmy się dziś na naszym wspaniałym solenizancie! Załodze UH życzę w imieniu naszej ekipy przede wszystkim dużo weny, bo to ona jest podstawą. Czymś, co jest budulcem każdego bloga. Mam nadzieję, że za rok również będę mogła napomknąć o waszym święcie! Tymczasem, zapraszam tutaj, gdzie znajdziecie notkę przygotowaną na tę wyjątkową okazję. Znajdziecie w niej sygnaturki, nagłówki, ikonki oraz inne cudeńka wykonane przez tę zgraną drużynę!
Erenae: Hej kochani. Nie wiem kiedy te 3 lata minęły. Jeszcze niedawno zakładałyśmy tego bloga, a tu proszę... Mam nadzieję, że blog wytrwa jeszcze wiele lat. Oby. I już nie przedłużam, zapraszam do graficznej części.Tyle ode mnie :D
Forain: Ach... jak to szybko leci. Pamiętam jak jeszcze obserwowałam tylko tego bloga i podziwiałam każdą pracę dziewczyn... a teraz mam przyjemność tworzyć notkę urodzinową razem z nimi. To niesamowite jak czas ucieka nam między palcami. Ale spójrzmy na to z innej strony. W końcu ten czas jest taki cudowny! Ile notek z cudownymi grafikami się przewinęło, ile nowych duszyczek i ile niesamowicie zgranych współprac się tu pojawiło. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem pod wrażeniem :) Cóż... trzymam kciuki za tego naszego bloga. Abyśmy wytrwały kolejne długie lata i dalej tworzyły taką grafikę jak teraz, a nawet lepszą. Wszystkiego najlepszego UH!
StrayHeart: Witajcie! Długo mnie nie było i pewnie jeszcze dłużej mnie nie będzie, ale na urodziny zdążyłam ;) Szkoła tak mnie pochłonęła, że straciłam jakiekolwiek chęci do grafiki. Prace, które widzicie poniżej to wyniki moich zmagań z wyzwaniami z forum war of beast. Jak widzicie, daleko mi jeszcze do powrotu do formy i jakoś nie zanosi się, żeby było lepiej (chociaż z dwóch ostatnich blendów jestem nawet zadowolona :D). Także z góry przepraszam wasze oczy ;)
Konstelacja: Witajcie! Nawet nie wiecie, jak mi miło móc uczestniczyć w 3 urodzinach, chociaż opublikowałam na UH jedynie jedną notkę. Mam nadzieję, że w 4 również będę brała udział. Muszę przyznać, że tymi pracami wyczyściłam swoje foldery niemal całkowicie. Najbardziej lubię pierwszą, drugą i przedostatnią sygnaturę (marvel rządzi!). Z nagłówków podobają mi się wszystkie współprace oraz ten z Roosem Boltonem - nienawidzę gościa. Pozostaje życzyć mi Wam cudownego weekendu oraz dalszej zabawy na Unfaithful Heaven!
Sezam: Baaardzo mi miło uczestniczyć w nawet takiej tyciej części w 3 urodzinach UH. Jak zawsze nawaliłam, sprawcy to brak czasu i zmęczenie życiem. Ale chociaż pozaliczałam sporo przedmiotów. Jednakże nawet z taką ilością prac chciałam się pojawić w poście.Jej, jak ten czas szybko leci, im jestem starsza, tym szybciej, jeszcze niedawno towarzyszyło mi to zawahanie przy naciśnięciu "wyślij", kiedy napisałam maila ze zgłoszeniem do załogi, a tutaj to już kolejne urodziny bloga z moim udziałem (znowu małym, no ale :V) W każdym razie życzę sobie i współautorkom, jak najdłuższego udzielania się na blogu. Sto lat UH! (tak, ja pamiętam o wszystkich zamówieniach, zażalenia i skargi proszę kierować do moich wykładowców)
Trudna decyzja
(C) Scar
Czy to początek końca Głębokiego Offa? To pytanie pojawia się na ustach wszystkich po tym, jak Mayako obwieściła w najnowszym poście, że zastanawia się nad zamknięciem bloga. Dziewczyna straciła wenę, a sama grafika przestała ją kręcić. Po sesji zapadnie wyrok. Mam skromną nadzieję, że graficzka posłucha głosu serca i podejmie właściwą decyzję.
Cześć! Szablony wolne, które Wam dzisiaj oddam, zalegały u mnie już od jakiegoś czasu, którego nie mogłam znaleźć na publikację. Ogólnie to przynoszę dzisiaj ze sobą istotną wiadomość. Otóż od dłuższego czasu zastanawiałam się nad usunięciem Głębokiego Offa. Jakoś przestało mnie to kręcić, trochę się wypaliłam w kwestii szablonowania. Ale z drugiej strony szkoda mi tego bloga. Postanowiłam po prostu przeczekać ten okres, który zleci mi na sesji a potem coś z tym zrobić. Postawiłam przed sobą dwie opcje:
1. Albo usunę tego bloga i dołączę do jakiejś szabloniarni. To już od dawna chodzi mi po głowie, ale mimo wszystko nie jest to łatwy wybór. Szykuje się pewien tajemniczy projekt, ale obiecałam milczeć jak grób i tak zrobię, póki nie zapadnie decyzja.
2. Albo po sesji zamknę bloga i przeciągnę go przez totalną czystkę. Zmienię ten poszarpany system, którym kierowałam się do tej pory, zacznę oddawać prace zgodne z prawami, porządne, trzymające się kupy.
Naprawdę jeszcze nie wiem jaka będzie moja ostateczna decyzja, daję sobie na nią miesiąc i potem dam Wam znać. :)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz