Szablony

Bardzo nie lubię szablonów z piękną grafiką a beznadziejnym kodem. Odwrotności raczej się nie spotyka. U Ciebie w każdym razie tego nie ma – wspaniały, mroczny nagłówek świetnie komponuje się z tym, co przedstawiłaś nam pod spodem, ze swoją propozycją bloga. Chociaż kod jest tutaj minimalistyczny, to właśnie fakt, że dopełnia jedynie obrazu jest w tym chyba najlepszy. Warto też pochylić się nad nagłówkiem, bo to kawał świetnej roboty. Mroczny, intrygujący, w dodatku ciekawi mnie zestawienie tego mężczyzny z panem Riddle.

Nie jestem fanką tych akurat postaci na nagłówkach, widzę ich niemalże w każdej grafice i na każdym blogu, na jakiego zajrzę. Mimo to szablon prezentuje się naprawdę ciekawie – moją uwagę zwróciły szczególnie te strony z lewej strony. Naprawdę ciekawy kod i chciałabym go poznać! Po bliższym przyjrzeniu się grafice trochę mi nie pasuje, jak ta szarość wchodzi na włosy pani na nagłówku. Jednakże całościowo koncepcja jest jak najbardziej ciekawa, urzekły mnie też te spływające kropelki.

Nie wiem, od czego powinnam zacząć, bo cała koncepcja szablonu jest naprawdę świetna. Szczególnie podoba mi się ten panel górny, z napisem, stronami i postaciami w kółku w ramach nagłówka. Piękny minimalizm dopełniony przez kod – nic dodać, nic ująć!

Nagłówki

W poście co prawda znalazłam kilka wartych uwagi nagłówków, ale wybrałam jednak ten. Dlaczego? Głównie przez nastrój, w jakim grafika jest utrzymana. Naprawdę, pasuje do tej uczennicy na głównym planie, w dodatku jest taka cukierkowa – jak na słodką uczennicę z anime przystało. Napis też jest bardzo ładny, odpowiednio skonstruowany i ciekawy sam w sobie. Taki odrobinę romantyczny.

I tutaj podobnie jak w przypadku Cael, również znalazłam w poście kilka ciekawych koncepcji, jednak ten nagłówek podbił moje serce. Samą swoją konstrukcją – jest naprawdę intrygująca. Podoba mi się też gra z kolorami w grafice, to, że środek jest tak ładnie wyróżniony, ale i tło doskonale pełni swoją rolę – nie ma w nim nic już do dodania, ani nic do ujęcia. Po prostu perfekcyjny. Może jedynie przesłanie napisu, według mnie, trochę do koncepcji nie pasuje, ale poza tym wszystkim… Coś cudownego.

Kolejny kawał porządnej grafiki. Chociaż z całego postu zachwyciła mnie właśnie ta jedna, utrzymana w charakterze delikatnego mroku i trochę niedopowiedzenia, niepokoju. Sam napis również dopełnia całego obrazu. Nie wiem, co mogę jeszcze powiedzieć, w porównaniu z całą resztą moja opinia tutaj wygląda dość marnie… Może dlatego, że naprawdę Oreuis wykonała kawał świetnej roboty.

Zgadzacie się z wyborami prudence?