(C) Mrs. Grey
Wierzcie lub nie, ale do wakacji zostało naprawdę niewiele czasu! U mnie w szkole zaczął się właśnie okres poprawiania ocen, robienia dodatkowych projektów i zaliczeń. Powiem wam, że sprawa rekrutacji to istny armagedon. Każdy trzecioklasista gorączkowo sprawdza stronę, na której podane są statystyki chętnych. Na mój profil (lingwistykę) wybiera się już 10 osób! To dopiero pierwszy tydzień logowania na owej stronie, a przypominam, że można to robić do końca czerwca (najgorszym jest to, że klasa liczy jedynie 30 miejsc...).
Czas powrotów!
(C) Hope
Końcówka kwietnia, jak i cały miesiąc ma okazał się doskonałym czasem na to, aby wielu grafików powróciło na swoje blogi i na nowo rozpoczęło tworzenie. Na stare śmieci wróciła między innymi Nielivka, Chedey oraz Alexxa. Jeszcze jakiś czas temu wydawałoby się, że polska grafikosfera przeżywa niemały kryzys. Coraz więcej osób rezygnowało z dalszego zajmowania się grafiką, zawieszało swoje blogi, odchodziło z szablonarni, a zamówieniom mówiło "stop". Przyjrzyjmy się teraz co tak naprawdę skłoniło Nielivkę, Chedey i Alexxę do tego, aby wrócić oraz na jak długo pozostaną z nami.
(C) Monika4451
Nielivka: "Minęło spoooro czasu od ostatniego wpisu, zniknęłam tak nagle, że aż mnie to zaniepokoiło. Od kilku miesięcy zajęłam się grafiką na poważniej i mam dużo obowiązków związanych z tym tematem. To był główny powód dla którego musiałam opuścić bloga. Teraz nie narzekam na nudę, ale za zachętą przyjaciela postanowiłam wrócić i coś tutaj od czasu do czasu naskrobać, byście nie byli zawiedzeni."
(C) Evelyn
Chedey: "Siemanko! Post z serii "Jeszcze nie przepadłam, ale dzięki za troskę" xd Której nie było :( Zresztą, nieważne. Wiele się działo przez ten czas. Byłam mega zabiegana. Ogólnie to jest mój najbardziej zalatany okres w życiu. Dotąd jeszcze takiego workingu nie miałam. Sama szkoła + prawo jazy zabierają sporo czasu, a w dodatku jak każdy, mam życie prywatne. Ten post jest postem "od święta". Następna notka nie pojawi się tak szybko. Mam teraz wolne (niedługo się kończy), i to dlatego udało mi się zrobić nowy szablon i dodać tą notkę."
(C) Jane
Alexxa: "O kurcze, ale mnie tu dłuuuuuugo nie było! :/ AŻ 7 MIESIĘCY! Gdzie ten czas tak szybko zleciał? Tak więc, wracam. Oficjalnie blog zostaje odwieszony(nie wiem czy istnieje takie słowo) pomimo tego, że nigdy nie był zawieszony XD"
A może by tak urlop?
(C) Jane
Gdy grafik czuje niechęć do tworzenia, ma wrażenie, że dosłownie 'uleciało z niego powietrze', a wena nie dopisuje - planuje wtedy urlop. Urlop to takie swego rodzaju zawieszenie działalności, ale pod inną nazwą, która daje do zrozumienia, że autor w każdej chwili może wrócić. Tak też jest w przypadku December Dayt, która od dłuższego czasu planuje zrobić sobie wakacje od grafiki. Pytanie tylko na jak długo? W dodatku dziewczyna zapowiedziała, że od tej pory można ją spotkać jedynie na Wiosce Szablonów, którą współtworzy.
"Chyba sobie wezmę urlop od bloga na jakiś czas. Po moich pracach od razu widać, że potrzebuję przerwy (może nawet do końca życia? xD). Na dzisiejszą notkę mam niewiele (może dlatego, że w tym tyg już była?). W każdym razie uznałam, że wstawię tu resztki prac, które chowam na dysku, bo nieprędko tu się pojawię. Zamówienie dla Rose już mam, ale tak strasznie nie podoba mi się nagłówek, że wezmę się za niego raz jeszcze ;) A to kwestia godzinki niecałej, tylko kiedy się za to zabiorę też nie wiem. Mam nadzieję, że jak najprędzej. Bardziej prawdopodobne, że znajdziecie mnie na WIOSCE."
Wszystko ma swój początek i koniec
(C) Yassmine
Careline odeszła. Administratorka Fabryki Szablonów postanowiła zawiesić bloga, gdyż nowa rzeczywistość, szkoła oraz brak weny utrudniają jej zajmowanie się grafiką. Spora grupa czytelników już wcześniej rozmyślała na temat tego, że Careline może w każdej chwili opuścić szablonarnię. Smutna wiadomość dotarła do nas pod koniec kwietnia. Miejmy nadzieję, że wszystko się ułoży, a co za tym idzie, FS powróci z nowymi siłami!
(C) Paranoid
"Dawno mnie tu nie było, tak wiem. A teraz jak gdyby nigdy nic wracam z niczym, żeby się pożegnać. Tak wiem, większość z Was nie jest specjalnie zdziwiona tą informacją. Nie dziwię się. Te trzy lata z Fabryką, były... wspaniałe. Na dzień dzisiejszy FS ma 92.530 wyswietleń i 1705 komentarzy.Faktycznie mieliśmy swoje wzloty, upadki, ale byliśmy razem. Miło czytało mi się jakiekolwiek mejle od Was, wiadomości, komentarze. Dziękuję każdemu, kto przyczynił się do rozwoju Fabryki Szablonów, każdemu bez wyjątku. Dziękuję graficzkom, które postanowiły być ze mną i razem tworzyć szablony na tej stronie. Było mi cholernie miło. Pamiętam początki, sądziłam, że nigdy nie uzyskam takich rezultatów, takiej ilości zamówień, wejść. Zdarzało się, że nasze szablony były wyróżniane w przeglądach tygodniach. Nie wyobrażacie sobie, jak jest się wtedy z siebie dumnym. Zawsze chciałam, żeby do tej chwili nie doszło. Żebym nie musiala jej zawieszać. Tyle razy, ta strona, ja, miała swój upadek, a mimo wszystko się nie poddawałam. Teraz już nie mam odwrotu. Szablony nigdy nie były dla mnie czymś męczącym. Grafika-była, jest i będzie czymś co mnie fascynuje. Przyszło liceum, złośliwość rzeczy martwych, nowe problemy. Całkowicie zaniedbałam tą stronę i jest mi naprawdę przykro, że zawiodłam. Zwłaszcza tych ludzi, którzy tyle razy mnie wspierali. Jak to się mówi "wszystko ma swój początek i koniec". Wyjątkowo ciężko mi się to pisze. Może dlatego, że to przy tej stronie naprawdę "spełniałam" się jeśli mówimy o grafice. Nie chcecie juz tego czytać, smutne jakieś to, wiem. Dlatego kończąc, nie zamykam Fabryki Szablonów, ja ją zawieszam, i wierzcie mi, gdy tylko poczuję się lepiej, wrócę. Ja i moja wena, która aktualnie ch*j wie gdzie jest. No więc... Cześć wszystkim. Mam nadzieję, że nie zapomnicie o mnie szybko:) Jeszcze raz, DZIĘKUJĘ ZA WSPANIAŁE TRZY LATA. (sorka, za wulgaryzm)"
Z góry zapowiadam, że w następnym wydaniu informatora dziennego pojawi się rubryka szabloniarni prowadzących nabór. Nawiasem mówiąc, która z informacji wywarła na was największe wrażenie? Co sprawiło, że poczuliście się zaskoczeni?
Jak miło, że tym razem więcej dobrych wiadomości niż tych złych :) Aż miło patrzeć, gdy podczas wakacji wracają "stare" twarze!
OdpowiedzUsuńA tak z innej beczki, ikonki podpisane jako moje są (chyba) autorstwa Jane ;)
Poprawione. :)
UsuńAch, gdyby nie Monia... <3
UsuńU mnie też panuje istny chaos. Nauka na sprawdziany, poprawy i wykonywanie projektów czy zadań na szóstki + rekrutacja... u Ciebie i tak jest dobrze... na mój profil (biologiczno-chemiczny) jest chętnych już 73 osoby (jest 30 miejsc)! Z tego co widzę obecnie w statystykach chętnych, to 24 osoby dostarczyły wniosek, a 5 zostało zaakceptowanych...
OdpowiedzUsuńMiło słyszeć, że więcej osób wraca niż odchodzi, w końcu nadchodzą wakacje, a z nimi sporo czasu na tworzenie... muszę przyznać, że sama nie zamierzam całych wakacji przesiedzieć w domu przy komputerze... chcę je spożytkować na dogodne pożegnanie się ze swoimi przyjaciółkami (z którymi chodziłam do klasy nawet 9 lat) poprzez wypady na rowery, rolki, pizze czy lody (hah.. założę się, że mimo wszystko nic nie wypali, ale warto próbować xd) oraz na naukę do liceum. W końcu trzeba zacząć na poważnie myśleć o przyszłości. :)
Ajć... Zwracam honor, zdecydowanie masz się gorzej :) Ogółem na biol-chem zawsze cisną się tłumy. Nie wiem czy tylko u mnie tak jest, ale nawet dodatkowe klasy tworzą. Czyżbyśmy za niedługo obserwowali rozrost służby zdrowia? :D Mnie również czeka rozstanie z osobami, które znam nawet 10 lat (niektórzy uczęszczali ze mną do przedszkola), a więc coś czuję, że to będą najsmutniejsze wakacje ever. Pocieszam się jednak tym, że w liceum będą mogła zacząć od nowa. Nowi ludzie, nowe otoczenie, nowi nauczyciele... Nikt nie będzie mnie znał, a więc będę miała 'czystą kartę'. Może to i dobrze? :)
UsuńNo racja. Teraz przynajmniej ludzie nie będą mówili, że mam wysokie oceny tylko dlatego, że moja mama uczy (biologii) w szkole do której chodzę. Nie cierpię, gdy ktoś ocenia mnie przez pryzmat mojej mamy - nauczycielki. ;-; (Najzabawniejsze jest, to, że większość uczniów mojej klasy to dzieci nauczycieli xd).
UsuńU mnie raczej nie będzie tak, jak powiedziałaś: "Nikt nie będzie mnie znał" - bo mnie 3/4 osób tam zna (moja mama ich uczyła, jeździłam z nimi na wycieczki, lub po prostu mieszkają niedaleko mnie), co dla mnie jest raczej plusem.
W sumie nie ma co narzekać. c;
Się poplątałam... xd... Nwm czemu, ale czasami wolałabym pisać rozprawkę niż się wypowiadać na jakiś temat w komentarzu... przynajmniej w niej nie da się pogubić. :D
Oj tam, oj tam :) Ja stokroć bardziej wolę komentarze, bo moich słów nie ograniczają żadne zasady. Mogę używać języka potocznego, a nawet zapożyczeń z angielszczyzny :D
UsuńU mnie w szkole też jest parę osób, których rodzice są/byli nauczycielami i, czego również nie popieram, inni uważają, że to przez nacisk biologicznych mają takie oceny. Chociaż... Mama mojego kolegi uczy języka niemieckiego, a on, jak gdyby nigdy nic, ma zagrożenie właśnie z tego przedmiotu. Tu dowód na to, że nie na tym to polega :P
Hej :) Proszę o umieszczenie ogłoszenia w formie zalinkowanego banneru do mojego bloga.
OdpowiedzUsuńlink do obrazka: funkyimg.com/i/WZLL.png
Dziękuję z góry i pozdrawiam,
Ronnie
Dodane. :)
UsuńWielka szkoda, że graficzki tak często odchodzą :C Poza tymi, które wymieniłaś, również Dissentire odeszła, a kochałam jej prace <3
OdpowiedzUsuń