To, czym najbardziej mnie zauroczył ten nagłówek to dynamiczny układ, niebanalny wygląd napisu oraz światłocień. Dobrze wykonana grafika i nie ma co tu więcej dodawać! ;)

Jak to szału nie ma, jak jest! Praca utrzymana jest w jednolitej kolorystyce, a mimo to przyciąga uwagę na dłużej swoim mrocznym klimatem. Bardzo podobają mi się użyte tu zdjęcia modelek. Jeszcze raz powtórzę, że warto wziąć pod uwagę dopisanie do ów nagłówka CSS'u.

Pomijając aspekt Lany del Rey, to najbardziej w tej pracy ujmujące są prostota i minimalizm. Dobry dobór zdjęć, ładne napisy i kolorystyka, gify - i ot, cała magia prac Jane. ;)

Głównym motywem w tej pracy jest zdecydowanie kwadrat. ;) Erenae znana jest z podejmowania się niekonwencjonalnych układów i ta praca jest tego niepodważalnym przykładem. Duży napis ładnie wpasowuje się w całość i stanowi dodatkowy ozdobnik pracy.

Od razu gdy jakiś czas temu zobaczyłam ten nagłówek na DeviantArt, wpadł mi w oko ze względu na względną prostotę wykonania, która daje niesamowity efekt. Przyjemnie się na niego patrzy. Tak się tworzy minimalistyczne prace.

Oprócz kolorystyki, przypadł mi do gustu styl wykonania. Dużo się dzieje, wszystko jednak ma swoje odpowiednie i przemyślane miejsce. Czerwień nałożona na pracę dodaje jej mrocznego wyrazu. Czy ktoś tak jak ja, nie może oderwać wzroku od dziewczęcej postaci w centrum? ;D

To, co podoba mi się w tej pracy to między innymi ładnie nałożone wygładzenie(?), widoczne zwłaszcza na pierwszoplanowym zdjęciu modelki; oraz duże napisy. Czerwone kwiaty i białe linie z gwiazdkami dodają swoistego uroku pracy.

Pomysłowa kompozycja, kolorki ze sobą współgrają, a wygląd napisu dopełnia całość. Interesujący zabieg wtopienia oka w tle. Praca na piątkę z plusem. :D

Dziewczyny odwaliły kawał dobrej roboty. Naprawdę niebanalne kodowanie robi wrażenie, a przy tym zachowana jest praktyczność szablonu - przede wszystkim mam tu na myśli czytelność tekstu w poście.

Jestem zachwycona tym szablonem. Nie przepadam za tak jasnym utrzymaniem kolorystyki, co więcej - zawsze uważałam, że róż w połączeniu z błękitem oznacza mdłą katastrofę. Jednak ta praca postawiła mnie w wątpliwości mojego dotychczasowego przekonania. Zabawa gradientem nadała tej pracy niepowtarzalnego uroku.